pysiaczek2509 - komentarze


Hej:!: Mój stray wrócił wczoraj z WaWy, a że ciągle z nim kłoce, o wszystko, no to jest beznadzieja:( a tak poza tym moje radyjko sie powoli piii... (psuje:)) To starzy wymyślili, że kupią mi nowe na święta, a za kase co dostane od reszty rodzinki, kupię sobie to co tam będę chciała. Jeździliśmy po sklepach, a mnie zamulało. Z nimi się nie idzie dogadać... a z resztą co ja będę opowiadać o swoich starszych nie ?? Nie, że nie chcę, czy coś tyklo nie będę zamulać, tak jak było zamuliście na tym wypadzie do sklepów:)
Ej, mam pyatnko, czy wierzycie w miłość na odległość ?? Ja chyba tak... Kiedyś przeszlam coś takiego, ale ja tego gościa tylko raz widzialam! Trzeba mieć do siebie podwojone zaufanie, a to jest bardzo trudne... Wiem coś o tym... Pytam tylko z czystej ciekawości.
Wiecie... Jestem chyba zakochana w miłosci jak wynika z jednego artykułu w jakieś tam gazecie. Dlaczego tak myslę?? Już Wam mówię... Nie mam chłopaka, ale chyba jestem troche zabujana, ale sama nie wiem w kim... Czy w kumplu z podwórka, czy w kumplu z klasy, czy w kumplu z klasy mojej kumpeli?? Wszyscy są przystoini, chciaż ja i tak nie oceniam ludzi po wygladzie, ale i też są wysportowani i mądrzy. Lubie ich i lubie z nimi gadać. Ciekwe, czy któryś znich też coś do mie czuje?? Hmmm... Nie umiem na to odpowiedzieć... Nie bardzo wiem co robić, czy czekać, czy flirtować znimi wszystkimi (co wydaje mi się bardzo nie feeer). Najchętniej poszłam bym za głosem serca, ale nie wiem którtego "lubię" najbardziej. Moze moglibyście mi coś poradzić?? Pozdrwawiam wszystkich :*

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
Talk.pl :: Wróć