Hej wszystkim Mam całkiem dobry humorek W końcu miałam 8 lekcji, ale było fajnie. Pierwsza majma, ale gadałam sobie z kumplem i jakoś przeżyłam (a potem moja stara się dziwi, że z klasówek 3 lecą hehehe, ale tylko z matmy:lol. Natępna rela-gnicie na całego, biola-pytała mnie już (czwóre dostałam) to jakoś przeżyłam, W-F-to wiadomo, że spoko, w kosza grałyśmy, fizyka-z Martyną, Kamilem i Mateuszem gadaliśmy i było gnicie, wychowawcza-gnicie, bo wycha mam zajefajną, muzyka-gnicie do sześcianu i angol-klasówa. Czemu na muzie było gnicie: Dla niedoinformawanych mówie, że mam niezłego kozaka za nauczyciela, a mianowicie pana Zdzisia Szoke. Puszcza niezłe teksty. Dzisiaj opowiadał nam, jak pierwszy raz zaprosił laskę na randke... Uczył się wtedy w szkole muzycznej, a ona w miała angielski i razem uciekli z lekcji. Poszli do jakieś kawiarni i on kupił jej kisiel za 70 gr na stare, a dla siebie na kisiel nie mial i wpatrywał się w nią, kiedy ona jadła. Potem mówił, że ma 62 lata, co oczywiście tyle nie ma. Mniej wiecej ma około 45-50. Mowił też, że jak zaczął pracować u nas w szkole to mial włosy do łokcia, a dyr sie na nigo ciągle gapił i w końcu je ściął. Gadał jeszcze, że ma syna, który ma 18 lat i w tym roku będzie zdawał maturę i że jak idzie z nim po ulicy to laseczki się za nim oglądają (tzn. za jego synem). My go wtdy zapytaliśmy, czy za nim się przypadkiem nie rozglądają, a on odpowiedział, że jak miał tyle lat co jego syn, też się oglądały, a on za nimi i teraz też sie rozglądają. My z kumplem wtedy powiedzieliśmy, że się napewno rozgląda za dziewczynkami z przeczkola. I teraz już cała klasa płakała z gnicia. Jeszcze do tego facior uczy nas piosenek typu "Serduszko puka w rytmie cza-cza", czy "Parasolki". Dzisiaj pisaliśmy tekst tej drugiej. Na tablicy zawsze pisze Karolina i kiedy facet stał przodem do klasy, a tyłem do Karoliny, ona pokazywała mu różki. On nie wiedział o co biega. Ostro sobie zwyłam tak jak cała klasa. Fajny dzień Cieszę się też, że dobrze mi poszła klasówa z angola. Baba chodziła po klasie i patrzyła, kto co pisze i nam podpowiadała,a i ksiądz troche zmądrzał. Ostanio dał nam luz,a potem zaczął nam stawiać uwagi. Ja też jedna dostałam. Hehe moja stara miała przyleść do budy, ale wycha nam darowała, moówiłam już, że wymiata: Zaraz sprawdze... Tak, mówiłam, ale to nic naprawde ją lubię, więc mogę napisać dwa razy. Pewnie coś jeszcze napisze dzisiaj, ale narazie kończe... PapA :* |